2013
To nie jest język dla starych ludzi

Kolejny gość na blogu uświadamia nam, że świat nie kończy się angielszczyźnie (a jednak…) – niezwykle ciekawy i do tego kolorowy i przystępny tekst o języku, owszem kolorowym, ale niekoniecznie przystępnym…o baskijskim, języku-tajemnicy i niezłym wyzwaniu dla każdego językoznawcy, pisze mój serdeczny kumpel Tomasz Superczyński, czyli jak sam o sobie pisze: „absolwent filologii angielskiej UAM, pretendent do tytułu filologa hiszpańskiego (kiedyś), na cały etat korpo-szczur, poza pracą tłumacz, nauczyciel, mól komputerowy (ale nie tylko taki, co Internet konsumuje, ale taki co dorzuca swoje skromne cztery grosze, np. jako dziupdziup na YouTube), a w porywach gitarowy brzdąkacz i poznański biegacz. W kwestiach baskijskich czuje się wystarczająco kompetentny, by pisać artykuły, ponieważ spędził rok w Kraju Basków”. Wierzymy!
Języki, jak ludzie, mają swoją genealogię. Mają swoich przodków, należą do rodzin, rodziny tworzą coś na kształt klanów. Język polski należy do rodziny języków słowiańskich i jest spokrewniony z takimi językami jak rosyjski, czeski, ukraiński czy serbski. Te języki miały kiedyś wspólnego przodka, dlatego dziś brzmią podobnie, mają podobną gramatykę i wiele wspólnych słów, z których wiele jest pułapkami, jak to rzecz ma się ze słowami „laska” czy „szukać” po czesku i polsku. Języki słowiańskie, z kolei, należą do klanu języków indoeuropejskich. Większość języków używanych w Europie – oraz „dzięki” europejskiemu imperializmowi też na świecie – należy do tego klanu. Większość – nie wszystkie. Przeczytaj Całość »